Puchar Polski 2020 nie dla ŁSTW Ocmer

Final Four Pucharu Polski 2020 zakończył się porażką dla ŁSTW Ocmer. Po dosyć łatwej wygranej w półfinałach z KSZO Ostrowiec Św. (17:4) wydawało się, że kłopoty z wcześniejszych meczów nasi zawodnicy pozostawili już poza sobą. Z kolei Łukosz WTS Polonia Bytom w porannym meczu z Alfą Gorzów pokazał, że jest zdeterminowany do walki o zwycięstwo w finałach. I tak rzeczywiście było. Finałowy mecz rozpoczął się od szybko wywalczonego karnego przez Knapa, którego niestety na gola nie zamienił Michalski. Z kolei po wykluczeniu Baravy bytomianie skutecznie wykorzystali przewagę obejmując prowadzenie. Do końca kwarty mieliśmy jeszcze 3 przewagi, niestety żadnej nie potrafiliśmy wykorzystać. Dopiero kolejny karny wykorzystany przez Szymańskiego doprowadził do wyrównania i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 1:1. Na początku drugiej kwarty ponownie Szymański po ładnej akcji zdobywa gola doprowadzając do jednobramkowego prowadzenia i w tym momencie gra łodzian się posypała. Wykluczenie i czerwoną kartkę za niesportowy faul otrzymał Baravy i Polonia Bytom rzuca nam 5 bramek pod rząd obejmując prowadzenie 6:2 po pierwszej połowie. Trzecia kwarta zakończona remisem 3:3 dawała jeszcze nadzieję na nawiązanie walki, ale bytomianie już na początku ostatniej, czwartej kwarty dorzucili kolejną bramkę (10:5), kontrolując mecz do samego końca.
Finalnie spotkanie zakończyło się zwycięstwem WTS Polonia Bytom 13:6 i Puchar Polski 2020 powędrował do Bytomia.
Podsumowując wydaje się, że w zespole ŁSTW Ocmer zawiodła przede wszystkim obrona, a przegrywając pojedynki jeden na jednego dawaliśmy bytomianom łatwe punkty. Również obrona przewagi była na bardzo słabym poziomie. Nasi zawodnicy wydawali się jakby przestraszeni stawką meczu co raczej powinno być problemem młodego, ale ambitnego zespołu z Bytomia. Z kolei atak był konstruowany bardzo statycznie i przewidywalnie dla przeciwnika. Ponad 19 strat własnych tylko napędzało przeciwnika do szybszej gry. Z posiadanych 8 przewag wykorzystaliśmy tylko jedną, pozostałe rozgrywając źle lub oddając strzały z nieprzygotowanych pozycji co skutecznie bronił dobrze grający bramkarz Polonii. Wydaje się, że w naszym zespole przede wszystkim zabrakło wsparcia młodych zawodników jak Maciejewski, Kalata, Czapczyński, Sielski czy Troczyński co przy słabej dyspozycji strzeleckiej Michalskiego, Szymańskiego czy Chupriny ( jednak pomimo dłuższej przerwy w treningach z powodu choroby potrafił wypracować 6 wykluczeń) powodowało różnicę na korzyść przeciwnika. Z kolei Radion Baravy „zaliczył” bardzo kiepski debiut i tylko należy liczyć, że to był wypadek przy pracy. Jednak od tak doświadczonego zawodnika należy oczekiwać dużo więcej. Właściwie tylko Knap zagrał na swoim poziomie jednak i on nie ustrzegł się indywidualnych błędów.  Dobrze broniący od początku meczu Szabłowski z upływem czasu i przy braku aktywnego wsparcia w obronie puścił kilka łatwych strzałów.
Wydaje się, ze trener Kujawa ma teraz duży problem jak szybko odbudować zespół zarówno fizycznie jak i mentalnie bo już za trzy tygodnie jedziemy do Bytomia na dwumecz z WTS Polonia Bytom w ramach V kolejki Ekstraklasy. Ewentualna porażka bardzo skomplikuje perspektywy obrony tytułu Mistrza Polski.
Skład naszego zespołu: Szabłowski, Knap, Czapczyński, Gidaszewski, Michalski, Kalata, Sielski, Szymański, Troczyński, Chuprina, Baravy, Maciejewski

ŁSTW Ocmer vs KSZO Ostrowiec Św. 17:4 (3:3; 2:1; 6:0; 6:0)
bramki: Michalski 5, Maciejewski 3, Szymański 2, Knap 2, Czapczyński 1, Kalata 1, Troczyński 1, Chuprina 1, Baravy 1
ŁSTW Ocmer vs Łukosz WTS Polonia Bytom 6:13 (1:1; 1:5; 3:3; 1:4)
bramki: Szymański 3,  Chuprina 2, Maciejewski 1