Wyjazd naszych waterpolistów do Szczecina w II rundzie Ekstraklasy 2018/2019 zakończył się podziałem punktów z Arkonią Szczecin. W sobotnim meczu ponieśliśmy porażkę 13:9, z kolei w niedzielnym rewanżu pokonaliśmy szczecinian 13:8. Sobotni mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze od prowadzenia 2:0 , ale po kilku błędach w obronie Arkonia wyszła w drugiej kwarcie na prowadzenie, którego nie oddała już do końca meczu. Co prawda w trzeciej kwarcie zbliżyliśmy się na dwie bramki (5:7), ale nie mieliśmy więcej argumentów, aby wygrać ten mecz i w konsekwencji przegraliśmy całe spotkanie 9:13. W meczu popełniliśmy aż 13 strat w ataku, mając również 11 wykluczeń. Co więcej bardzo słabo broniliśmy przewagę liczebną pozwalając Arkonii uzyskać w tym elemencie bez mała 60% skuteczności (6 goli na 11 przewag). Również w ataku byliśmy nieskuteczni ( na oddanych 24 strzałów, 15 padło łupem bramkarza Arkonii), a z sześciu naszych przewag wykorzystaliśmy tylko jedną.
Po takim meczu trenerzy Kujawa i Gruszecki mieli problem jak przywrócić zespół w ciągu 12 godzin do jakości gry pozwalającej walczyć w rewanżu o zwycięstwo. Zostały wprowadzone korekty w założeniach taktycznych, ustawieniach obronnych i w rozegraniu przewagi. I dało to dobry skutek 🙂
W niedzielnym rewanżu właściwie już o pierwszej minuty pokazaliśmy Arkonii, kto będzie rządził na boisku wygrywając pierwszą kwartę 6:1. To pozwoliło nam na bezpieczne kontrolowanie meczu do końcowego gwizdka. Co prawda Arkonia jeszcze próbowała zawalczyć o wynik zbliżając się w końcówce trzeciej kwarty na 4 bramki, ale to było wszystko na co było stać szczecinian i mecz zakończył się wynikiem 13:8 dla nas. Co prawda wynik może wskazywać na łatwy dla nas mecz, ale o jego zaciętości świadczy fakt, że aż trzech zawodników Arkonii zakończyło spotkanie wcześniej ( 3 wykluczenia i wykluczenie z prawem zamiany, a w naszej drużynie już w trzeciej kwarcie zakończył mecz Michalski). W naszym zespole świetnie bronił Szabłowski, wyłapując wiele trudnych strzałów i broniąc sytuacje jeden na jeden, a Knap, Toczyński, Dubelir i Bar mądrze rozgrywali piłkę wykorzystując wszystkie słabości Arkonii. Co więcej bardzo dobre zawody rozegrał również nasz nowy nabytek Nikita Chuprina wygrywając wszystkie wznowienia i zdobywając 5 goli. Popełniliśmy tylko 5 strat własnych, mając skuteczność w ataku powyżej 50%. Również obrona i atak przewagi była na dużo lepszym poziomie.
Już w następny weekend w III rundzie Ekstraklasy ŁSTW Ocmer gościć w ACS-D Zatoka Sportu PŁ drużynę Waterpolo Poznań. Poznaniacy to bardzo doświadczony zespół i aby komplet punków pozostał w Łodzi nie możemy popełnić takich błędów jak w pierwszym meczu z Arkonią. Już dziś zapraszamy wszystkich sympatyków waterpolo i naszej drużyny do odwiedzenia Zatoki Sportu i gorącego dopingowania naszych zawodników.
Sobota 27.10.2018
Arkonia Szczecin vs ŁSTW Ocmer 13:9 ( 2:2; 4:2; 4:2; 3:3)
ŁSTW Ocmer: Szabłowski, Knap, Gidaszewski, Opas, Dubelir ( 1 bramka), Michalski ( 4 bramki), Troczyński, Chuprina(2 bramki), Bar ( 2 bramki), Sielski, Kotaś
Niedziela 28.10.2018
Arkonia Szczecin vs ŁSTW Ocmer 8:13 ( 1:6; 3:3; 2:1; 2:3)
ŁSTW Ocmer: Szabłowski, Knap( 2 bramki), Gidaszewski, Opas, Dubelir ( 3 bramki), Michalski ( 2 bramki), Troczyński, Chuprina(5 bramek), Bar ( 1 gol), Sielski, Kotaś
